poniedziałek, 20 maja 2013

pizza a'la Pocky ;)

Post zatytuowany nieco prześmiewczo ;)

Od kilku dni "chodzi" za mna pizza. Nie jestem zwolenniczką przetworzonych i gotowych produktów (nie lubię mrożonej pizzy, ani też mrożonych podkładów do pizzy), postanowiłam więc "wziąć byka za rogi" i zrobić pizze od A do Z.
Nieskropnie powiem, że wyszła pyszna :)

Ciasto na pizzę z drożdżami instant (z rozpędu i przyzwyczajenie kupiłam drożdże w proszku).

Składniki

- 2 szklanki maki przennej
- 1 płaska łyżeczka drożdży instant
- 2 łyżeczki oliwy z oliwek lub oleju roślinnego
- 3/4 szklanki letniej wody
- 1 łyżeczka cukru
- szczypta soli

Do szklanki z letnią wodą wsypujemy drożdże instant, następnie dodajemy cukier, sól i dolewamy oliwy z oliwek lub oleju. Całość bardzo dokładnie mieszamy ok. 4 min.
Tak przygotowany roztwór wlewamy do miski z mąką i wyrabiamy ciasto.
Gotowe ciasto zostawiamy do wyrośnięcia na godzinę.

Wyrośnięte ciasto, wykładamy równomiernie na blachę delikatnie wysmarowaną olejem.
Wkładamy do pikarnika nagrzanego do ok. 150 - 200 stopni C na ok. 20 - 25 min.

Dodatki do pizzy

Dodatki, które nakładamy na pizzę zależeć będą tylko i wyłącznie od naszej fantazji.
Na mojej niedzielnej pizzy znalazły się:

- żurawina
- pokrojona w kostkę, podsmażona do lekkiego zrumienienia pierś z kurczaka, która jakiś czas spędziła wcześniej w towarzystwie niewielkiej ilości oliwy z oliwek, papryki chilli, świeżo mielonego pieprzu, pieprzu ziołowego, oregano oraz odrogimy wegety i soli
- odrobina cienko pokrojonych plasterków cebuli,
- wędzony ser.

Sos czosnkowy

Prawdziwa pizza nie może obejść się bez porządnego sosu.
Polewanie pizzy ketchupem to profanacja! ;)

Bierzemy zatem:

- 150 g. jogurtu naturalnego
- 4 łyżki gęstego majonezu
- 4 ząbki czosnku
- 1/2 łyżeczki cukru
- świeżo zmielony pieprz
- szczypta pieprzu ziołowego
- 1 - 2 szczypty soli

Mieszamy jogurt z majonezem, następnie dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, cukier oraz sół (dodajemy go stopniowo bo można przesadzić i zepsuć smak sosu). Na koniec dodajemy świeżo zmielony pieprz oraz odrobinę pieprzu ziołowego.

Smacznego!



A po sytym obiedzie, wybrałyśmy się z przyjaciółką na relaksujący spacer nad jezioro :)
Dzięki Madziu :*



All pics by Pocky

4 komentarze:

  1. oj nieee fee pizza mrożona to nieporozumienie! ale ketchupem czasem profanuję, choć też wolę czosnkowy jako dodatek, no ale z braku laku .... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja niestety czasem z rozpędu, gdy nie mam czasu lub weny jem pizze z ketchupem, ale gdy tylko mam czas to sobie dogadzam ;)

      Usuń
  2. To nam się udało z ta pizzą! Prawie w tym samym czasie ;) U mnie jutro będzie przepis. Poza tym to narobiłaś mi smaka na wędzony ser! :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie wciąż mało tego sosu czosnkowego :P

      Usuń