sobota, 19 stycznia 2013

Chorzy w pracy.


Za oknem mróz, wkoło skrzący się śnieg ... i tak to się własnie zaczyna.
Wokół nas snujący się jak zombie na w pół żywi ludzie z katarem, gorączką, załzawionymi od duszącego kaszlu oczami.

Z badanań przeprowadzonych dla Pracuj.pl wynika, że jedynie 15 % pracowników korzysta ze zwolnień lekarskich.
I tu nasuwa mi się refleksja, dlaczego dla 85 % pracującej populacji pieniądze ważniejsze sa od ich zdrowia. Powikłania po przechodzonej "bagatelnej" grypie bywają wyjątkowo nieprzyjemne - zapalenie płuc, czy zapalenie mieśnia sercowego to najpopularniejsze z nich.
Nikt nie zapłaci Wam za utracone zdrowie.

Drodzy moi "85procentowi", szanowni współpracownicy, jeśli nie potraficie bądź nie chcecie szanować siebie, swojego zdrowia, apeluje o uszanowanie innych!
Nie chcę, czuć się osłabiona, nie chcę się dusić i chodzić z czerwonym, piekącym nosem, nie chcę by piekły mnie i łzawiły mi oczy, nie chcę mieć kolejnej nieprzespanej nocy od duszącego kaszlu. Nie chcę spędzać weekendu w łóżku, rezygnujac z wcześniejszych planów, ani wydwać dziesiątek złotych na leki.

Drodzy moi, SZANUJMY SIĘ!





niedziela, 13 stycznia 2013

Pierwsza zasada lenistwa?

"Pierwsza zasada lenistwa: jeśli nie możesz czegoś dosięgna tzn. że nie jest ci to potrzebne."


Po dwóch weekendach w tym jednym przedłużonym, bo sylwestrowym, w trakcie których miało miejsce więcej wydarzeń niż mogłabym przypuszczać, ten weekend poświęciłam słodkiemu lenistwu :)

Najbardziej relaksujący w tym wszytkim był dzisiejszy poranek. Brakowało mi snu do 10:00 i długiego  bezstresowego wylegiwania się w łóżku.

Długi niedzielny poranek ze świeżo mieloną kawą wypita w łóżku, a do tego cynamonowe bułeczki, które upiekłam wieczór wcześniej to istne niebo w gębie, oh tak mi dobrze ;)
A na dokłakę moja psa, która najwyraźniej pozazdrościła mi tych wszystkich przyjemności i postanowiła potowzarzyszyć mi w łóżku ze swoją własną poduszką :P







All pics by Pocky