"Pierwsza zasada lenistwa: jeśli nie możesz czegoś dosięgna tzn. że nie jest ci to potrzebne."
Po dwóch weekendach w tym jednym przedłużonym, bo sylwestrowym, w trakcie których miało miejsce więcej wydarzeń niż mogłabym przypuszczać, ten weekend poświęciłam słodkiemu lenistwu :)
Najbardziej relaksujący w tym wszytkim był dzisiejszy poranek. Brakowało mi snu do 10:00 i długiego bezstresowego wylegiwania się w łóżku.
Długi niedzielny poranek ze świeżo mieloną kawą wypita w łóżku, a do tego cynamonowe bułeczki, które upiekłam wieczór wcześniej to istne niebo w gębie, oh tak mi dobrze ;)
A na dokłakę moja psa, która najwyraźniej pozazdrościła mi tych wszystkich przyjemności i postanowiła potowzarzyszyć mi w łóżku ze swoją własną poduszką :P
All pics by Pocky
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz