Jakiś czas temu, będąc z wizytą w CH Silesia City Center w Katowicach w trakcie zakupów złapała mnie tzw. "gastrofaza".
Praktycznie za każdym razem, gdy jestem z wizytą w SCC zatrzymuję się gdzieś, by coś przekąsić, dlatego większość punktów gastronomicznych włączając w to McDonald's zostały już przeze mnie przetestowane ;)
Zaczęłam się już nawet zastanawiać, czy ich klimatyzacja nie jest napełniona czymś, co pobudza apetyt i pragnienie <żarcik> ;)
Tym razem jednak, przypomniała mi się rozmowa jaką odbyłam kilka dni wcześniej z kumpelą i postanowiłam zrezygnować z ulubionego do tej pory tajskiego jedzenia.
Bywalcy "Silesi", Galerii Mokotów, Galerii Kazimierz kojarzą pewnie restaurację Jeff's ;)
Czy zwróciliście jednak uwagę na to, że ta sieć restauracji otworzyła bistro z sałatkami, kanapkami i wrapami?
Od pierwszego razu jestem ogromną fanką ich wrapów, solidnie napakowanych świeżymi warzywami <3, delikatnie okraszonymi sosami, a wszystko to przyżądzane jest błyskawicznie na waszych oczach :)
Wszystkie serwowane tam produkty pakowane są w taki sposób, by umożliwić klientowi natychmiastową ich konsumpcję, jak i umozliwić zabranie ich ze soba do domu.
Jedyne do czego można mieć zastrzeżenia to mała ilość stolików i brak intymności (bistro otwarte jest całkowicie na pasaż galerii handlowej). Osobiście nigdy nie miałam problemu ze znaleziemiem wolnego miejsca.
Ludzie jednak wciąż wolą jeść w fast foodach.
Pic by:
Pic by Pocky
Pic by Pocky
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz