Grudzień to standardowo czas Świąt oraz okres podsumowań kończacego się roku.
Moje podsumowanie dość przypadkowo zacznę od albumów, które wydano w tym roku, a które na pewno zostaną ze mną na dłużej.
2. LANA DEL RAY "Born To Die" (luty 2012)
3. "THE RAID: REDEMPTION OST" by Mike Shinoda and Joseph Trapanese (marzec 2012)
4. HIM "Two Decade of Love Metal" (październik 2012)
5. PLACEBO "B3" EP (październik 2012)
* Zupełnie nie rozumiem dlaczego wszystko jest tak "rozjechane", w wersji roboczej wyglłda normalnie :(
* Zupełnie nie rozumiem dlaczego wszystko jest tak "rozjechane", w wersji roboczej wyglłda normalnie :(
ummm fajnie Ci wyszło to podsumowanie, Lana del Ray mnie miło zaskoczyła, bardzo mi się klipy podobają.
OdpowiedzUsuńLubię zaskakiwać :D
UsuńA powiem Ci, że cała masa moich mocno hard rockowych przyjaciół i znajomych ma ogromną słabość do Lany, ja również :)